„Światło – nosisz je w sobie”
Świąteczny czas pełen magii minął pozostawiając po sobie delikatny uśmiech na twarzy, kilka wspomnień no i oczywiście odczucie przepełnienia i obfitości. Czy dla wszystkich z Was był to czas wytchnienia, radości i śmiechu wypełniającego mury waszego domostwa? Niewątpliwie znajdzie się kilka a nawet kilkaset osób, które ocierając łzę w oku powiedzą, że to był czas trudnych wspomnień a może przeżyć, kogoś zabrakło, komuś zabrakło i czegoś było niewystarczająco. W niektórych domach prezenty nie mieszczą się pod choinką a gdzieś indziej braknie jedzenia na stole. Tak właśnie jest, życie na Planecie Ziemia nie zawsze i nie dla wszystkich jest cukierkowe. Wielokrotnie zadawałam pytania: dlaczego ludzie są dla siebie tacy okrutni, dlaczego niewinne dzieci cierpią, dlaczego istnieją trudne doświadczenia, które ranią serce i powodują że stajemy się jak posągi z kamienia?
Dzieciątko Jezus, które co roku o tej samej porze przychodzi symbolicznie na świat, niosąc ze sobą nadzieję i rozpalając zatwardziałe serducha, chce wysłać przekaz do całej ludzkości. Rozpalcie swoje serca, odnajdźcie Boga w sobie, przestańcie być dla siebie tacy okrutni. Tak, to maleństwo ma w sobie moc, jednak stwierdzam, że tylko w miesiącu grudniu pozwalamy sobie na człowieczeństwo, po czym już po nowym roku wracamy do starych przyzwyczajeń i stajemy się dla siebie jak wilki.
Natalia Kukulska zaśpiewała kiedyś piękną piosenkę, w której przekazuje nam wieści, że światło nosimy w sobie i że ono nigdy nie zgaśnie. Nie pozwólmy zatem na zasłanianie tego światła w inne miesiące niż grudzień, pozwólmy niech świeci cały rok, doprowadźmy do tego, że Boże Narodzenie będzie 365 dni w roku i że każdego dnia będziemy stwarzać niebo na ziemi dla siebie i każdego, kogo spotkamy na swojej drodze. Czyżby świat nie byłby wówczas piękny i radosny.
Trudne emocje, ciężkie przeżycia oraz niemożliwe do zaakceptowania doświadczenia są w naszym życiu potrzebne. Dzięki nim wzrastamy, rozwijamy się i dojrzewamy. Doceń trudne chwile w twoim życiu i pamiętaj, że zawsze za zakrętem jest znacznie lepiej, więc jeśli jesteś przed zakrętem to nie bój się a z ufnością spoglądaj w niebo, jeśli jesteś na zakręcie to mocno trzymaj Stwórcę za rękę , on pomoże ci przetrwać te zawirowania a jeśli jesteś tuż za zakrętem to podnieś koronę, podziękuj i zasuwaj dalej. Wszystko w naszym życiu dzieje się po coś, nigdy ale to nigdy nie ma mowy o przypadkach.
Czas świąteczny a do tego koniec roku kalendarzowego prowadzi nas do zmian, odpuszczania wszystkiego co nam nie służy, robienia porządku w przestrzeni w oczekiwaniu na nowe a przede wszystkim zmusza do podsumowania.
Zróbcie podsumowanie tego roku, który za chwilkę się skończy, zobaczcie czego się nauczyliście, jakie sukcesy osiągnęliście, jakie lekcje dostaliście i bądźcie wdzięczni za wszystko co was w tym roku spotkało, dzięki temu jesteście lepszą wersją siebie.
Zadanie dla was:
Zróbcie:
- listę wdzięczności
- listę sukcesów
- listę lekcji jakie przerobiliście